Nabici w Bułgarię (aktl.)

Nabici w Bułgarię (aktl.)

Dodano:   /  Zmieniono: 
Policja wszczęła śledztwo w sprawie biura turystycznego SDS Holidays Polska. Ogłosiło ono upadłość, a ponad tysiąc wczasowiczów w Bułgarii, Turcji i Grecji dowiedziało się, że nie zapłacono za ich pobyt i powrót.
Pierwsi polscy turyści wrócili już do kraju. Do wieczora mają przylecieć jeszcze dwie grupy.

Ponad tysiącowi turystów przebywających w Turcji, Bułgarii i  Grecji - większość z nich to Wielkopolanie - pomagają polscy konsulowie generalni w tych krajach. Jak powiedział minister spraw zagranicznych, resort próbuje szybko pomóc polskim turystom.

Konsul generalny RP w Warnie Krzysztof Krajewski zapewnił, że 435 obywateli polskich, którzy przyjechali na wakacje do Bułgarii za  pośrednictwem firmy poznańskiej, powróci do kraju 1 sierpnia.

Wcześniej przebywający w Bułgarii dolnośląscy klienci nieuczciwej firmy twierdzili, że polski konsulat w ogóle się z nimi nie skontaktował.

Doniesienie o popełnieniu przestępstwa złożyli w środę po  południu pracownicy biura. Poinformowali policję, iż we  wtorek zastali w biurze list od współwłaściciela firmy, w którym m.in. napisał: "bardzo mi przykro, ale firma zbankrutowała".

Nieoficjalnie wiadomo, że właściciel, obywatel Turcji, zniknął.

Jeszcze w środę wojewoda wielkopolski podjął decyzję o odebraniu biuru koncesji na świadczenie usług turystycznych. Jak powiedziała dyrektor gabinetu wojewody Grażyna Cudak, wojewoda wystąpił też do ubezpieczyciela biura o przyspieszenie przekazania zaliczki, by móc opłacić hotele i podróże.

"Turyści i tak muszą przerwać wypoczynek, ale do czasu powrotu chcemy zapobiec wyrzuceniu ich z hoteli" - powiedziała.

Jak twierdzi prezydent Wielkopolskiej Izby Turystycznej Jacek Figna, do tej pory firma nie budziła zastrzeżeń. Tymczasem cały czas do biura WIT zgłaszają się jego klienci z pytaniami, w jaki sposób odzyskać utracone pieniądze.

********

W Polsce działa ponad 3500 firm z branży turystycznej, rocznie upada średnio sześć - wynika z danych Polskiej Izby Turystyki.

Jak poinformował p.o. naczelnika wydziału opieki konsularnej Ministerstwa Spraw Zagranicznych Leszek Kowalewski, w ciągu ostatnich pięciu lat MSZ sześć razy pomagał polskim obywatelom, którzy zostali oszukani przez biura podróży.

"Przypadek klientów poznańskiego biura jest jak do tej pory najpoważniejszy, dotyczy największej liczby osób" -  powiedział Kowalewski.

"W przypadku kłopotów pojedynczych osób przebywających za granicą na wypoczynku, oszukanych przez biuro podróży, za pośrednictwem naszego konsulatu nasz obywatel może w ciągu półtora dnia otrzymać pieniądze przekazane mu przez rodzinę" - dodał.

sg, pap

Czytaj też: Wakacje z kantem (Sześć na dziesięć polskich biur turystycznych oszukuje klientów!)