Wszystko przez terrorystów

Wszystko przez terrorystów

Dodano:   /  Zmieniono: 
Szanse na zniesienia wiz amerykańskich dla Polaków nie są wielkie, zważywszy na toczącą się wojnę z  terroryzmem - twierdzi zastępca sekretarza stanu USA Richard Armitage.
Zniesienie wiz było jednym z postulatów rządu polskiego do administracji USA, zawartych w liście ambasadora w Waszyngtonie Przemysława Grudzińskiego do Departamentu Stanu, Kongresu i  Pentagonu w związku z zaangażowaniem Polski w Iraku.

Armitage podkreślił jednak, że rząd USA "docenia poświęcenie polskich wojsk w Iraku", i zapewnił, że Waszyngton "szuka sposobów pomocy Polsce na różnych polach naszych wzajemnych stosunków".

Zapytany, jak długo - zdaniem rządu USA - polskie wojska powinny pozostać w Iraku, Armitage odpowiedział, że "zależy to od rządu polskiego". Dodał, że Pentagon w ogóle nie jest obecnie w stanie określić, jak długo potrwa operacja pokojowa w Iraku.

W rozmowie z grupą dziennikarzy z krajów europejskich Armitage potwierdził, że USA liczą na sformowanie dwóch dodatkowych międzynarodowych dywizji, które zluzowałyby część obecnych sił stabilizacyjnych w Iraku, złożonych na razie niemal w  całości z wojsk amerykańskich. Waszyngton chciałby, żeby do tych dywizji weszły oddziały z Turcji, Pakistanu i innych krajów. Toczą się rozmowy w tej sprawie.

Zapytany czy Stanom Zjednoczonym zależy na udziale wojsk rosyjskich w operacji stabilizacyjnej w Iraku, zastępca sekretarza stanu dał do zrozumienia, że Waszyngton oczekuje tylko pomocnej roli Rosjan. "Nie zwróciliśmy się do Moskwy z  żadnym konkretnym zapotrzebowaniem na wojska i rząd rosyjski nie  złożył nam żadnej oferty" - zaznaczył Armitage.

rp, pap