Kierowca ciężarówki jadąc autostradą A4 w kierunku Wrocławia w swojej naczepie zobaczył ogień. Zjechał do zatoczki, po czym odłączył zagrażającą mu część pojazdu.
- Mężczyzna zachował się bardzo przytomnie i od razu zjechał do zatoczki na autostradzie, po czym odczepił ciągnik siodłowy i odjechał nim na bezpieczną odległość od naczepy. Prawdopodobnie któryś z kierowców jadących A4 wezwał straż pożarną - poinformował Tomasz Białas z legnickiej straży pożarnej.
Jak tłumaczył strażak, pożar rozpoczął się od opony w naczepie, która zapaliła się od hamulców.
tvn24.pl
Jak tłumaczył strażak, pożar rozpoczął się od opony w naczepie, która zapaliła się od hamulców.
tvn24.pl