Adam „Nergal” Darski wraz ze swoim zespołem w trakcie koncertu w Gdańsku mógł obrazić uczucia religijne – uznał Karol Guzikiewicz, działacz „Solidarności” Stoczni Gdańsk, który złożył w tej sprawie doniesienie na policję. Guzikiewicz uczestniczył w proteście Krucjaty Różańcowej przed niedzielnym koncertem zespołu Behemoth, który odbył się w klubie leżącym na terenie dawnej Stoczni Gdańsk.
- W trakcie zabezpieczenia do policjantów podszedł jeden z protestujących, który stwierdził, że chciałby złożyć zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa w trakcie koncertu. Twierdził, że w trakcie koncertu mogło dojść do obrazy uczuć religijnych. Mówimy o imprezie zamkniętej, która była biletowana. Jeśli któraś z tych osób czuje, że doszło do obrazy uczuć religijnych, to oczywiście może zgłosić się na policję - powiedziała Aleksandra Siewert, rzeczniczka gdańskiej policji.
W proteście uczestniczyło kilkanaście osób, które modliły się, trzymając w rękach transparenty z napisem "Krucjata Różańcowa za Ojczyznę".
- Wynika to prawdopodobnie z braku świadomości. To są najczęściej ludzi prości. Są zamknięci na sztukę i inny tok myślenia. To, co mnie uderzyło - zresztą mój tata jest stoczniowcem - że stoczniowiec stoczniowcowi nierówny, jak się okazuje. To jest dziwne, bo stoczniowcy byli jedną z pierwszych grup zawodowych, którzy walczyli o wolność. Oni chcą teraz tę wolność zabrać innym. Żyjemy w kraju, w którym konstytucja gwarantuje mi wykonywanie mojego zawodu i z tego korzystam - skomentował sytuację Adam Darski.
tvn24.pl
W proteście uczestniczyło kilkanaście osób, które modliły się, trzymając w rękach transparenty z napisem "Krucjata Różańcowa za Ojczyznę".
- Wynika to prawdopodobnie z braku świadomości. To są najczęściej ludzi prości. Są zamknięci na sztukę i inny tok myślenia. To, co mnie uderzyło - zresztą mój tata jest stoczniowcem - że stoczniowiec stoczniowcowi nierówny, jak się okazuje. To jest dziwne, bo stoczniowcy byli jedną z pierwszych grup zawodowych, którzy walczyli o wolność. Oni chcą teraz tę wolność zabrać innym. Żyjemy w kraju, w którym konstytucja gwarantuje mi wykonywanie mojego zawodu i z tego korzystam - skomentował sytuację Adam Darski.
tvn24.pl