Stanisław Koziej, szef BBN, w rozmowie z RMF FM odniósł się do zatrzymania dwóch osób podejrzanych o szpiegostwo na rzecz obcego wywiadu.
– Początek poważnej afery szpiegowskiej? Nie, to coś normalnego, moim zdaniem. Trwa walka, wywiad, kontrwywiad, cały czas trwa wojna informacyjna, jest największy kryzys w Europie. Normalne rzeczy. Walka wywiadu – zaczął szef BBN. – Walka trwa cały czas, to nie trzeba nikomu mówić, że istnieje ogromna siatka wywiadowcza w każdym kraju, każdy wywiad ma swoją siatkę. Z drugiej strony jest kontrwywiad. To cały czas się dzieje. Cały czas ta gra jest prowadzona – dodał.
Zdaniem Kozieja jakaś siatka rosyjska działa w Polsce, jednak nie chciał powiedzieć „czy ogromna, czy mała”. – Trudno sobie wyobrazić, aby wywiad nie działał, tym bardziej, że jesteśmy jednak w bardzo kryzysowej sytuacji w Europie – kontynuował i odniósł się do efektywności służb. – Nie można jej mierzyć łapaniem czy niełapaniem. Chodzi o to, czy ta siatka jest śledzona, czy ci agenci są pod kontrolą, czy kontrwywiad wie o tym, jakie informacje oni przekazują itd. Złapanie szpiega oznacza, że już w zasadzie w stosunku do niego jakiekolwiek korzyści kontrwywiad uzyskał i trzeba zakończyć tę operację. Po prostu jest złapany...
RMF FM
Zdaniem Kozieja jakaś siatka rosyjska działa w Polsce, jednak nie chciał powiedzieć „czy ogromna, czy mała”. – Trudno sobie wyobrazić, aby wywiad nie działał, tym bardziej, że jesteśmy jednak w bardzo kryzysowej sytuacji w Europie – kontynuował i odniósł się do efektywności służb. – Nie można jej mierzyć łapaniem czy niełapaniem. Chodzi o to, czy ta siatka jest śledzona, czy ci agenci są pod kontrolą, czy kontrwywiad wie o tym, jakie informacje oni przekazują itd. Złapanie szpiega oznacza, że już w zasadzie w stosunku do niego jakiekolwiek korzyści kontrwywiad uzyskał i trzeba zakończyć tę operację. Po prostu jest złapany...
RMF FM