Prezes Społecznego Komitetu Budowy Pomnika Tragedii Narodowej pod Smoleńskiem prof. Włodzimierz Bernacki z PiS w rozmowie z Radiową Jedynką odniósł się do kwestii budowy w Warszawie pomnika ofiar katastrofy.
Dziś Bronisław Komorowski organizuje spotkanie z przedstawicielami rodzin ofiar katastrofy w Smoleńsku, które przed dwoma tygodniami zwróciły się do niego w sprawie budowy pomnika. Bernacki powiedział, że on zaproszenia nie dostał. Jego zdaniem "to, co miało łączyć, wręcz dzieli". Profesor uważa, że prezydentowi brakuje dobrej woli, aby zaprosić tych, którzy dziesiątego dnia każdego miesiąc przychodzą pod Pałac Prezydencki. W jego ocenie poprzez dyskusję o pomniku, Komorowski prowadzi kampanię medialną.
Bernacki przyznał, że Komitet zwrócił się do Hanny Gronkiewicz-Waltz o budowę pomnika na Krakowskim Przedmieściu. Wyraził przy tym zdziwienie, że w tej sprawie między mieszkańcami a prezydent Warszawy pośredniczy Komorowski. - To pani prezydent ma tę władze, aby to napięcie usunąć. Godne miejsce, to jest to miejsce, które zostało wskazane przez mieszkańców Warszawy i Polski, czyli na Krakowskim Przedmieściu, w bezpośredniej bliskości Pałacu Prezydenckiego.
Polskie Radio
Bernacki przyznał, że Komitet zwrócił się do Hanny Gronkiewicz-Waltz o budowę pomnika na Krakowskim Przedmieściu. Wyraził przy tym zdziwienie, że w tej sprawie między mieszkańcami a prezydent Warszawy pośredniczy Komorowski. - To pani prezydent ma tę władze, aby to napięcie usunąć. Godne miejsce, to jest to miejsce, które zostało wskazane przez mieszkańców Warszawy i Polski, czyli na Krakowskim Przedmieściu, w bezpośredniej bliskości Pałacu Prezydenckiego.
Polskie Radio