- Mam wrażenie, że oglądam serial "Bednarski na kłopoty". Znakomita kreacja Stefana Friedmanna została powielona przez Platformę Obywatelską, która wysyła Tuska, który mówi: "Ja tutaj będę bronił wielkiego męża stanu Sikorskiego, PO wspaniałej i w ogóle się nic nie stało". Otóż stało się - mówił w radiowej Trójce Krzysztof Gawkowski.
Zdaniem sekretarza generalnego SLD Sikorski wywiadem dla Politico chciał wzmocnić swoja pozycję.
- To było takie blagierstwo. Sikorski uważał, że będzie politykiem, który tutaj odsłania kuluary jakieś politycznej gry. (…) Jak myślę o panu marszałku obecnie, to mam wrażenie, że on niestety swoim intelektem nie panuje nad swoim ego - podkreślił.
Gawkowski uważa, iż Radosław Sikorski powinien stracić stanowisko marszałka Sejmu.
- Dzisiaj wolałbym, żeby Donald Tusk, który przyjechał na kłopoty bronić Platformy, powiedział tak: "To był błąd. Spotkania nie było, nie było rozmowy. Sikorski musi odejść”. (…) Były szef MSZ jest wybitnym konfabulantem. Mam wrażenie, że on rozmija się z tym, jak powinna być godnie reprezentowana funkcja marszałka. Radosław Sikorski szkodzi polskiemu Sejmowi. Trzeba go odwołać - powiedział polityk.
polskieradio.pl
- To było takie blagierstwo. Sikorski uważał, że będzie politykiem, który tutaj odsłania kuluary jakieś politycznej gry. (…) Jak myślę o panu marszałku obecnie, to mam wrażenie, że on niestety swoim intelektem nie panuje nad swoim ego - podkreślił.
Gawkowski uważa, iż Radosław Sikorski powinien stracić stanowisko marszałka Sejmu.
- Dzisiaj wolałbym, żeby Donald Tusk, który przyjechał na kłopoty bronić Platformy, powiedział tak: "To był błąd. Spotkania nie było, nie było rozmowy. Sikorski musi odejść”. (…) Były szef MSZ jest wybitnym konfabulantem. Mam wrażenie, że on rozmija się z tym, jak powinna być godnie reprezentowana funkcja marszałka. Radosław Sikorski szkodzi polskiemu Sejmowi. Trzeba go odwołać - powiedział polityk.
polskieradio.pl