Marian Konrad Klubiński ma 73 lata. Księdzem jest od czterech. Po raz pierwszy do seminarium wstąpił zaraz po maturze. Ale po trzech latach zrezygnował. Skończył dwa kierunki studiów: prawo na Uniwersytecie Warszawskim i filozofię na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim. Zakochał się, założył rodzinę. Został ojcem, a później dziadkiem Antosia. Przez 30 lat żył w szczęśliwym małżeństwie. – Stanowiliśmy kochającą się rodzinę. Udawało się nam tworzyć cudowny dom – przyznaje dzisiaj. – Tyle że ten dom nagle opustoszał – dodaje. W 2007 r. u jego żony lekarze zdiagnozowali nowotwór. – Choroba krwi bardzo szybko się rozwijała. 15 października żona poszła do szpitala, 18 listopada już nie żyła – opowiada.
TATO, PIĘKNIE WYGLĄDASZ
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.