Marcin Suder w syryjskiej niewoli spędził 3 miesiące. Kiedy wrócił do Polski, w rozmowie z "New York Times'em" opowiedział o tym, jak był traktowany. - Sprawdzali mój aparat i tablet. Potem kazali się rozebrać. Sprawdzali, czy nie mam chipu z GPS-em w ubraniach albo pod skórą - relacjonował. - Później mnie bili. Wpisywali w Google: "Marcin Suder i CIA", "Marcin Suder i KGB". Oskarżali mnie o szpiegostwo - podkreślał.
Jak pisze "New York Times", Suder nigdy nie dowiedział się, jak nazywa się grupa, która go porwała ani nie poznał innych więźniów. Inni przetrzymywani razem z zamordowanym Jamesem Foleyem przez Państwo Islamskie potwierdzali, że byli traktowani podobnie podczas brutalnych tortur.
W rozmowie z "NYT" Suder nie zdradza okoliczności swojej ucieczki z niewoli. Jego wypowiedzi znajdują się w artykule o tym, jak islamscy terroryści traktowali swoich więźniów - m.in. dziennikarza Jamesa Foleya czy Brytyjczyka Allana Henninga.
RMF24
W rozmowie z "NYT" Suder nie zdradza okoliczności swojej ucieczki z niewoli. Jego wypowiedzi znajdują się w artykule o tym, jak islamscy terroryści traktowali swoich więźniów - m.in. dziennikarza Jamesa Foleya czy Brytyjczyka Allana Henninga.
RMF24