Premier Ewa Kopacz odniosła się do słów Zbigniewa Ziobro, który komentował ustalenia szczytu klimatycznego.
Ziobro negatywnie ocenił ustalenia szczytu klimatycznego i w związku z tym zapowiedział, że zamierza złożyć wniosek o postawienie Kopacz przed Trybunałem Stanu. Zaznaczył jednak, że nastąpi to w przyszłym parlamencie, ponieważ teraz zdobycie większości jest niemożliwe.
- Ja nie robię z tego wielkiego sukcesu, bo nie mam wpływu na to, o czym zdecydowano w roku 2007. Ale w tej rzeczywistości, w której się znalazłam, zrobiłam wszystko co w mojej mocy. A Pan Ziobro jak chce, to niech pędzi do tego Trybunału. Ja czekam na taki wniosek - opowiedziała Ziobrze szefowa rządu.
TVN 24
- Ja nie robię z tego wielkiego sukcesu, bo nie mam wpływu na to, o czym zdecydowano w roku 2007. Ale w tej rzeczywistości, w której się znalazłam, zrobiłam wszystko co w mojej mocy. A Pan Ziobro jak chce, to niech pędzi do tego Trybunału. Ja czekam na taki wniosek - opowiedziała Ziobrze szefowa rządu.
TVN 24