- Przestępstwo to przedawniło się w Polsce. Wniosek ekstradycyjny nie doprowadziłby więc do ekstradycji, gdyby Polański był w Polsce - powiedział na antenie TVN24 wiceszef MSZ Rafał Trzaskowski.
"Gazeta Wyborcza" powołując się na "wysokiego urzędnika" resortu sprawiedliwości napisała, że do Prokuratury Generalnej i Ministerstwa Sprawiedliwości wpłynął wniosek administracji USA o zatrzymanie Romana Polańskiego.
W ocenie Trzaskowskiego, który komentował sprawę na antenie TVN24 amerykańska prokuratura jest bardzo zdeterminowana ws. Polańskiego, który od 36 lat jest ścigany za gwałt na nieletniej. - Jest to wniosek nie o ekstradycję, lecz o zatrzymanie na potrzeby wszczęcia procedury ekstradycyjnej. Ale pismo nie spełnia wymogów formalnych (nie jest przetłumaczone na polski), więc zapewne zostanie odesłane do poprawki - stwierdził polityk PO.
TVN24
W ocenie Trzaskowskiego, który komentował sprawę na antenie TVN24 amerykańska prokuratura jest bardzo zdeterminowana ws. Polańskiego, który od 36 lat jest ścigany za gwałt na nieletniej. - Jest to wniosek nie o ekstradycję, lecz o zatrzymanie na potrzeby wszczęcia procedury ekstradycyjnej. Ale pismo nie spełnia wymogów formalnych (nie jest przetłumaczone na polski), więc zapewne zostanie odesłane do poprawki - stwierdził polityk PO.
TVN24