- Projekt rozporządzenia Ministra Środowiska, który zdaniem Fundacji Panoptykon miałby nakładać konieczność oznakowania pojemników na śmieci tak, aby możliwa była identyfikacja m.in. imienia, nazwiska oraz adresu wytwórcy odpadów, nie dotyczy mieszkańców, czyli osób wytwarzających odpady w gospodarstwach domowych - poinformowało w czwartek Ministerstwo Środowiska.
Resort zareagował na informacje Fundacji Panoptykon, która podała wczoraj, iż ministerstwo chce, aby opakowania w śmieciarkach były oznakowane w sposób umożliwiający identyfikację "imienia i nazwiska oraz adresu zamieszkania lub nazwy i adresu siedziby wytwórcy odpadów".
- Resztki jedzenia, puste opakowania po lekach czy prezerwatywach i miliony innych odpadów mają być podpisane imieniem i nazwiskiem - napisała Fundacja.
Ministerstwo odpiera zarzuty. Jak tłumaczy projekt wykonuje zapisy z ustawy z dnia 14 grudnia 2012 r. o odpadach.
- Projekt nie dotyczy mieszkańców - osób fizycznych wytwarzających odpady komunalne w gospodarstwach domowych. Wytwórcy odpadów komunalnych m.in. mieszkańcy, są zwolnieni ustawowo z obowiązku prowadzenia ewidencji odpadów (na podstawie art. 66 ust. 4 pkt 1 lit. a ustawy o odpadach). W przypadku wytwórców odpadów komunalnych obowiązki ewidencji odpadów zaczynają się na etapie firmy, która odbiera odpady komunalne z terenu nieruchomości. Adresatem rozporządzenia są, w szczególności podmioty zajmujące się odbieraniem odpadów komunalnych od właścicieli nieruchomości oraz podmioty prowadzące działalność w zakresie transportu odpadów - czytamy w komunikacie.
- Przepisy ustawowe nie nakazują w Polsce znakowania worków na śmieci przez osoby fizyczne wyrzucające odpady komunalne. Są jednak gminy, które przyjęły podobne rozwiązania w regulaminach utrzymania czystości i porządku. W ten sposób weryfikowane są deklaracje dotyczące segregowania śmieci w Cieszynie i Wejherowie. Worki są znaczone za pomocą kodów kreskowych lub nazwisk. Jest to rozwiązanie stosowane także w krajach starej Unii - czytamy w komunikacie resortu.
tvn24.pl
- Resztki jedzenia, puste opakowania po lekach czy prezerwatywach i miliony innych odpadów mają być podpisane imieniem i nazwiskiem - napisała Fundacja.
Ministerstwo odpiera zarzuty. Jak tłumaczy projekt wykonuje zapisy z ustawy z dnia 14 grudnia 2012 r. o odpadach.
- Projekt nie dotyczy mieszkańców - osób fizycznych wytwarzających odpady komunalne w gospodarstwach domowych. Wytwórcy odpadów komunalnych m.in. mieszkańcy, są zwolnieni ustawowo z obowiązku prowadzenia ewidencji odpadów (na podstawie art. 66 ust. 4 pkt 1 lit. a ustawy o odpadach). W przypadku wytwórców odpadów komunalnych obowiązki ewidencji odpadów zaczynają się na etapie firmy, która odbiera odpady komunalne z terenu nieruchomości. Adresatem rozporządzenia są, w szczególności podmioty zajmujące się odbieraniem odpadów komunalnych od właścicieli nieruchomości oraz podmioty prowadzące działalność w zakresie transportu odpadów - czytamy w komunikacie.
- Przepisy ustawowe nie nakazują w Polsce znakowania worków na śmieci przez osoby fizyczne wyrzucające odpady komunalne. Są jednak gminy, które przyjęły podobne rozwiązania w regulaminach utrzymania czystości i porządku. W ten sposób weryfikowane są deklaracje dotyczące segregowania śmieci w Cieszynie i Wejherowie. Worki są znaczone za pomocą kodów kreskowych lub nazwisk. Jest to rozwiązanie stosowane także w krajach starej Unii - czytamy w komunikacie resortu.
tvn24.pl