51-latek zasnął za kierownicą swojego BMW na bramkach wyjazdowych z autostrady A4 w okolicy Gogolina. Mężczyzna miał prawie 2,5 promila alkoholu w organizmie.
Kierowca zasnął w samochodzie i tamował dojazd do bramki. Był kompletnie pijany. Podczas badania okazało się, że miał on 2,41 promila alkoholu w organizmie.
Jak się okazało, 51-latek pił alkohol podczas jazdy. W samochodzie policjanci znaleźli opróżnioną butelkę whisky. Jak przyznał mężczyzna, wracał on do domu z Niemiec, gdzie pracuje.
Policjanci odholowali samochód i zabezpieczyli na poczet przeszłych kar 5 tys. zł, które mężczyzna miał przy sobie. Grozi mu sądowy zakaz prowadzenia pojazdów i 2 lata więzienia.
tygodnikzamojski.pl
Jak się okazało, 51-latek pił alkohol podczas jazdy. W samochodzie policjanci znaleźli opróżnioną butelkę whisky. Jak przyznał mężczyzna, wracał on do domu z Niemiec, gdzie pracuje.
Policjanci odholowali samochód i zabezpieczyli na poczet przeszłych kar 5 tys. zł, które mężczyzna miał przy sobie. Grozi mu sądowy zakaz prowadzenia pojazdów i 2 lata więzienia.
tygodnikzamojski.pl