Rozpoczęło się spotkanie Ewy Kopacz z liderami partii parlamentarnych - pojawili się: Leszek Miller z SLD, Janusz Palikot z TR, Janusz Piechociński z PSL i Małgorzata Kidawa-Błońska z PO. Zabrakło jednak Jarosława Kaczyńskiego - podaje TVN24.
Kopacz w poniedziałek zaprosiła liderów na rozmowy w kancelarii premiera, chcąc rozpocząć zmianę w relacjach między partiami dyskusją na temat samorządu terytorialnego.
Oferta spotkania została przyjęta przez polityków TR, PSL i SLD, natomiast Jarosław Kaczyński zapowiedział, że pojawi się u Kopacz tylko wtedy, gdy premier weźmie udział we wspólnym posiedzeniu PiS i Sprawiedliwej Polski w środę rano. Kopacz miałaby wtedy odpowiedzieć na pytania parlamentarzystów tych dwóch ugrupowań dotyczące m.in. obniżania cen lekarstw i obniżania wieku emerytalnego.
Premier odpowiedziała Kaczyńskiemu, że pojawi się na posiedzeniu, ale dopiero podczas kolejnych obrad Sejmu. Jak mówiła Kopacz, PiS za późno zaprosił ją na swoje posiedzenie.
- Znacie państwo na pewno logikę symetrii - odpowiedział Jarosław Kaczyński, zapytany o to czy pojawi się w kancelarii premiera.
TVN24
Oferta spotkania została przyjęta przez polityków TR, PSL i SLD, natomiast Jarosław Kaczyński zapowiedział, że pojawi się u Kopacz tylko wtedy, gdy premier weźmie udział we wspólnym posiedzeniu PiS i Sprawiedliwej Polski w środę rano. Kopacz miałaby wtedy odpowiedzieć na pytania parlamentarzystów tych dwóch ugrupowań dotyczące m.in. obniżania cen lekarstw i obniżania wieku emerytalnego.
Premier odpowiedziała Kaczyńskiemu, że pojawi się na posiedzeniu, ale dopiero podczas kolejnych obrad Sejmu. Jak mówiła Kopacz, PiS za późno zaprosił ją na swoje posiedzenie.
- Znacie państwo na pewno logikę symetrii - odpowiedział Jarosław Kaczyński, zapytany o to czy pojawi się w kancelarii premiera.
TVN24