Podoficer Marek Karpiel zmarł podczas szkolenia programowego artylerii samobieżnej. Do wypadku doszło w środę, 5 listopada na poligonie w Świętoszowie w województwie dolnośląskim.
"W trakcie szkolenia programowego dywizjonu artylerii samobieżnej doszło do nieszczęśliwego wypadku w wyniku którego poważne obrażenia ciała odniósł pomocnik dowódcy plutonu – dowódca działonu w dywizjonie artylerii samobieżnej 10 Brygady Kawalerii Pancernej" - można przeczytać w oficjalnym oświadczeniu.
Podoficer Marek Karpiel uczestniczył w ewakuacji unieruchomionego przez usterkę techniczną wozu - został ciężko ranny gdy żołnierze przygotowywali ambulans do holowania. Pomimo udzielenia mu pomocy medycznej, po kilkudziesięciu minutach reanimacji żołnierz zmarł.
Przebieg całego zdarzenia sprawdza teraz prokuratura i żandarmeria.
polska-zbrojna.pl, Kontakt24
Podoficer Marek Karpiel uczestniczył w ewakuacji unieruchomionego przez usterkę techniczną wozu - został ciężko ranny gdy żołnierze przygotowywali ambulans do holowania. Pomimo udzielenia mu pomocy medycznej, po kilkudziesięciu minutach reanimacji żołnierz zmarł.
Przebieg całego zdarzenia sprawdza teraz prokuratura i żandarmeria.
polska-zbrojna.pl, Kontakt24