Jak informuje TVN Kontakt24, z wiszącego na elektrowni Bełchatów rusztowania spadł monter. Prace na bloku zostały wstrzymane.
Informację potwierdził kom. Sławomir Szymański, oficer prasowy komendy powiatowej policji w Bełchatowie. - Mężczyzna spadł z rusztowania i został przewieziony do szpitala. Był przytomny. Spadł prawdopodobnie z wysokości 54 metrów na wysokość 12 metrów - powiedział.
Do wypadku doszło rano, na modernizowanym bloku nr 12 elektrowni Bełchatów.
"Podczas wykonywania prac demontażu rusztowań wewnątrz kotła przez zewnętrzną firmę podwykonawczą, wykonujący prace mężczyzna spadł z wysokości ok. 52 m na poziom 12 m. Natychmiast po zdarzeniu, poszkodowany został przewieziony do szpitala. Na miejscu zdarzenia przeprowadzono wszystkie czynności z udziałem policji i Państwowej Inspekcji Pracy" - poinformowała w komunikacie prasowym Iwona Paziak, rzecznik prasowa PGE GiEK S.A.
Obecny stan zdrowia mężczyzny nie jest znany.
Do wypadku doszło rano, na modernizowanym bloku nr 12 elektrowni Bełchatów.
"Podczas wykonywania prac demontażu rusztowań wewnątrz kotła przez zewnętrzną firmę podwykonawczą, wykonujący prace mężczyzna spadł z wysokości ok. 52 m na poziom 12 m. Natychmiast po zdarzeniu, poszkodowany został przewieziony do szpitala. Na miejscu zdarzenia przeprowadzono wszystkie czynności z udziałem policji i Państwowej Inspekcji Pracy" - poinformowała w komunikacie prasowym Iwona Paziak, rzecznik prasowa PGE GiEK S.A.
Obecny stan zdrowia mężczyzny nie jest znany.