1. Ewa Kopacz
Najbardziej wpływowa nie tylko dlatego, że jest premierem. Bo choć prawica wolałaby ją lansować jako prowincjonalną lekarkę, coraz mocniej wyrasta na polityka, który godzi dwie rozdarte wojną strony polskiej sceny politycznej. „Dość bezsensownych kłótni” – mówi, a Jarosławowi Kaczyńskiemu niewygodnie odtrącać wyciągniętą dłoń. Kobieta premier, druga w polskiej historii. Pominąwszy kompromitujący błąd popełniony podczas prezentacji rządu, kiedy mówiła o kobiecym sposobie prowadzenia polityki zagranicznej, potrafi grać kobiecością tak, żeby jej to politycznie służyło. Buduje obraz rządu bliskiego ludziom, wrażliwego na sprawy społeczne. Tym samym dystansuje się od obciążeń wizerunkowych rządu Donalda Tuska, którym ludzie byli zmęczeni. Nią na razie nie są. Zmęczony elektorat PO dostał w jej postaci nowy ładunek energii, a PO nadzieję na trzecią z rzędu wygraną wyborów parlamentarnych. Po drugie, po wyjeździe Tuska do Brukseli Kopacz może cieszyć się niezachwianą pozycją w partii. Nikt nie będzie z nią otwarcie rywalizował, gdy PO potrzebna jest jedność do wygrywania wyborów samorządowych, prezydenckich i parlamentarnych. Do października 2015 r. będzie to więc z całą pewnością najbardziej wpływowa osoba w rządzie i w partii rządzącej, a więc i w państwie.
2. Bronisław Komorowski
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.