- To są ruchy antysystemowe. To jest pierwsze pokolenie, które lekcje religii ma od zawsze. To nie są dzieci Jarosława Kaczyńskiego, to są dzieci państwa polskiego zdominowanego przez prawicową narrację - stwierdził szef SLD Leszek Miller w Kontrwywiadzie RMF FM, komentując zamieszki, które miały miejsce podczas Święta Niepodległości.
Miller stwierdził, że niepokojący jest fakt, że zamieszki powtarzają się co roku 11 listopada i że „organizatorzy, czyli ruchy narodowe, w porę się nie odcinają od tych, którzy - jak te ruchy twierdzą - są przypadkowymi zadymiarzami”.
Zdaniem Millera, policja zawsze musi reagować adekwatnie do sytuacji. - Natomiast chciałbym, żeby liderzy Ruchu Narodowego byli bardziej pryncypialni, tzn. żeby powiedzieli zawsze i wprost: "Nie życzymy sobie chuliganów i bandytów, którzy zakłócają święto 11 listopada – dodał. Miller nie jest zwolennikiem pomysłu, aby zakazać marszu 11 listopada. - Ja się nie zgadzam z ideologią Ruchu Narodowego, ale mają takie samo prawo obchodzić 11 listopada jak każdy inny – ocenił.
RMF FM
Zdaniem Millera, policja zawsze musi reagować adekwatnie do sytuacji. - Natomiast chciałbym, żeby liderzy Ruchu Narodowego byli bardziej pryncypialni, tzn. żeby powiedzieli zawsze i wprost: "Nie życzymy sobie chuliganów i bandytów, którzy zakłócają święto 11 listopada – dodał. Miller nie jest zwolennikiem pomysłu, aby zakazać marszu 11 listopada. - Ja się nie zgadzam z ideologią Ruchu Narodowego, ale mają takie samo prawo obchodzić 11 listopada jak każdy inny – ocenił.
RMF FM