- Gdybyśmy my te wybory wygrali, to byłby poważny problem - stwierdził na antenie TVN24 polityk PO Mirosław Drzewiecki.
Awaria systemu informatycznego sprawiła, że w dwa dni po zakończeniu wyborów samorządowych PKW wciąż nie podała oficjalnych wyników wyborów.
- Skandalem jest to, co się wydarzyło, że wykorzystano system, który nie zadziałał - stwierdził Drzewiecki.
Polityk PO powiedział, że z komentowaniem wyników wyborów trzeba poczekać do ujawnienia oficjalnych danych przez PKW.
Zdaniem Drzewieckiego po anulowaniu poprzedniego przetargu na system informatyczny obsługujący wybory i zorganizowaniu nowego na kilka miesięcy przed głosowaniem, wiadomo było, że "nie da się tego dobrze zrobić, sprawdzić i przeszkolić ludzi".
- To nie są nagłe wybory, które spadły jak grom z jasnego nieba. To normalny kalendarz wyborczy. Całe szczęście, że przegraliśmy te wybory, bo gdybyśmy my te wybory wygrali, to byłby poważny problem - dodał.
tvn24
- Skandalem jest to, co się wydarzyło, że wykorzystano system, który nie zadziałał - stwierdził Drzewiecki.
Polityk PO powiedział, że z komentowaniem wyników wyborów trzeba poczekać do ujawnienia oficjalnych danych przez PKW.
Zdaniem Drzewieckiego po anulowaniu poprzedniego przetargu na system informatyczny obsługujący wybory i zorganizowaniu nowego na kilka miesięcy przed głosowaniem, wiadomo było, że "nie da się tego dobrze zrobić, sprawdzić i przeszkolić ludzi".
- To nie są nagłe wybory, które spadły jak grom z jasnego nieba. To normalny kalendarz wyborczy. Całe szczęście, że przegraliśmy te wybory, bo gdybyśmy my te wybory wygrali, to byłby poważny problem - dodał.
tvn24