Jak podaje rmf24.pl, podczas zliczania głosów w wyborach na prezydenta Szczecina system PKW wskazał, że zwyciężył w nich Krzysztof Woźniak. Jednak jak dowiedziała się reporterka RMF FM, kandydata o takim imieniu w ogóle nie było na karcie do głosowania.
Ta sytuacja powstała w wyniku błędu systemu liczenia głosów, stworzonego dla PKW. Komisja w Szczecinie nie uznała wyniku jaki podał system. Po kilku godzinach system Państwowej Komisji Wyborczej poprawnie policzył wyniki.
- W pewnym momencie na ekranie monitora mieliśmy wyniki wyborów na prezydenta Szczecina, a po naciśnięciu klawisza" drukuj" wyszły nam wyniki na wójta bodajże gminy Kobylanka. I stąd wyszedł Krzysztof Woźniak - tłumaczył Grzegorz Kasicki, przewodniczący szczecińskiej komisji.
Według reporterki RMF FM, teraz nie działa nic i być może jeszcze w środę zapadnie decyzja o ręcznym liczeniu głosów.
rmf24.pl
- W pewnym momencie na ekranie monitora mieliśmy wyniki wyborów na prezydenta Szczecina, a po naciśnięciu klawisza" drukuj" wyszły nam wyniki na wójta bodajże gminy Kobylanka. I stąd wyszedł Krzysztof Woźniak - tłumaczył Grzegorz Kasicki, przewodniczący szczecińskiej komisji.
Według reporterki RMF FM, teraz nie działa nic i być może jeszcze w środę zapadnie decyzja o ręcznym liczeniu głosów.
rmf24.pl