Po tym jak radny dzielnicy Praga Południe zgłosił policji i PKW, że w urzędzie naruszono postanowienia kodeksu karnego i wyborczego, sprawa zostanie przekazana prokuraturze.
Chodzi o sytuację, w której przewodniczący komisji wyborczych mieli zwozić worki z głosami nierzadko prywatnymi samochodami, a karty miały się znajdować w niezabezpieczonych kartonach. Ponadto, świadkowie twierdzili, że worki z głosami walały się po ziemi.
– Wpłynęło do nas zawiadomienie na temat worków z kartami do głosowania, które miały być pozostawione bez nadzoru. Wykonujemy czynności sprawdzające. Przesłuchujemy świadków i zbieramy materiały dowodowe. Sprawa będzie przekazana do prokuratury – powiedziała Joanna Węgrzyniak rzeczniczka policji na Pradze Południe.
TVN Warszawa
– Wpłynęło do nas zawiadomienie na temat worków z kartami do głosowania, które miały być pozostawione bez nadzoru. Wykonujemy czynności sprawdzające. Przesłuchujemy świadków i zbieramy materiały dowodowe. Sprawa będzie przekazana do prokuratury – powiedziała Joanna Węgrzyniak rzeczniczka policji na Pradze Południe.
TVN Warszawa