Blisko 40 kochanków. Na ogół przeciętnych. Setki randek, setki numerków w mieszkaniach, hotelach, nawet w windzie i za osiedlowym śmietnikiem. Setki orgazmów. I co? I g… – opisuje bez pardonu Inka, 34-letnia dziennikarka branży modowej o arystokratycznej urodzie. Pół roku temu coś w niej pękło. – Obudziłam się w nocy obok obcego, pijanego chama. Typ się ślinił i pierdział przez sen. A przecież kilka godzin wcześniej widziałam w nim kopię Leonarda DiCaprio – opowiada. – Patrzyłam w lustro i chciało mi się wymiotować. Zrozumiałam, że przygodne seksstosunki, w dodatku najniższej jakości, to najsmutniejsze i najbardziej żałosne chwile w życiu kobiety.
DZIWACZNE ZWIERZĘ
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.