"PSL sfałszowało wybory". Piechociński: To ironia, nie włamanie

"PSL sfałszowało wybory". Piechociński: To ironia, nie włamanie

Dodano:   /  Zmieniono: 
fot. screen shot - piechocinski.blog.onet.pl 
Na koncie w portalu Twitter oraz na blogu Janusza Piechocińskiego pojawiły się wpisy oskarżające PSL o sfałszowanie wyborów. "Sposobem na fałszerstwo jest Janusz Kupcewicz na I miejscu" - czytamy. - To reakcja na absurdalne zarzuty o fałszowanie wyborów. Nie tak łatwo włamać się na moje strony - powiedział w rozmowie z tvn24.pl Janusz Piechociński.
Wpisy pojawiły się w niedzielę po południu (pisownia oryginalna):

"Piechociński i PSL sfałszowali wyniki wyborów w okręgu gdyńskim na Pomorzu. Sposobem na fałszerstwo jest Janusz Kupcewicz na I miejscu. Zapowiadam za rok Janusz w tym okręgu zdobędzie mandat posła. PiS polecam wyjaśnienie kim jest Janusz na Pomorzu. Janusz świetny prezent na imieniny zrobiłeś. Życzę zdrowia…" - można przeczytać na blogu na oficjalnej stronie wicepremiera oraz na jego twitterowym koncie. Wszystko wskazuje na to, że ktoś się na nie włamał.

Wicepremier w rozmowie z tvn24.pl zaprzeczył, jakoby tekst był skutkiem włamania na stronę. - To oczywista ironia - powiedział Piechociński. Podkreślił też, że wyborczy wynik Janusza Kupcewicza to jego "osobisty sukces", a nie efekt rzekomych fałszerstw.

Okręgowa komisja wyborcza podała, że PSL uzyskał 7 mandatów w sejmiku województwa pomorskiego. Jedną z nich jest faktycznie Janusz Kupcewicz, który otrzymał 9195 głosów. Dwa lata temu PSL zdobyło na Pomorzu 3 mandaty.

TVN24