- Zaproszenie PiS dla Ewy Kopacz jest już nieaktualne. Premier pokazała swoją prawdziwą twarz. Przestała udawać, że chce współpracować. Dziś mówi Urbanem z PRL-u - mówił w TVP Info Marcin Mastalerek. Zdaniem rzecznika partii ustrój w Polsce zmienia się na autorytarny.
Na początku miesiąca premier Ewa Kopacz zaprosiła partyjnych liderów na rozmowy w KPRM. Jarosław Kaczyński powiedział wówczas, że przyjdzie, jeżeli wcześniej szefowa rządu weźmie udział we wspólnym posiedzeniu klubów PiS oraz Sprawiedliwej Polski.
- To była inna sytuacja. Ewa Kopacz udawała, że chce współpracować z opozycją, teraz przestała udawać. Dziś to spotkanie nie miałoby sensu - mówił Mastalerek.
Rzecznik PiS stwierdził, że „łamane są podstawowe zasady demokracji”.
- Niestety, dziś dużymi krokami zbliżamy się do stanu wczesnej Białorusi. Odbywa się głosowanie, ale w Rosji też odbywa się głosowanie. I w PRL też się odbywało, ale ono nie było zgodne z wolą narodu - mówił.
- Na pewno będzie zaskarżanie do sądów okręgowych, później są sądy apelacyjne. Podejmiemy wszystkie przewidziane prawem i systemem demokratycznym przedsięwzięcia. Potrzebna jest presja. 13 grudnia będziemy mieć wielki marsz w Warszawie, żeby zaprotestować przeciwko sfałszowanym wyborom - powiedział Marcin Mastalerek.
tvp.info
- To była inna sytuacja. Ewa Kopacz udawała, że chce współpracować z opozycją, teraz przestała udawać. Dziś to spotkanie nie miałoby sensu - mówił Mastalerek.
Rzecznik PiS stwierdził, że „łamane są podstawowe zasady demokracji”.
- Niestety, dziś dużymi krokami zbliżamy się do stanu wczesnej Białorusi. Odbywa się głosowanie, ale w Rosji też odbywa się głosowanie. I w PRL też się odbywało, ale ono nie było zgodne z wolą narodu - mówił.
- Na pewno będzie zaskarżanie do sądów okręgowych, później są sądy apelacyjne. Podejmiemy wszystkie przewidziane prawem i systemem demokratycznym przedsięwzięcia. Potrzebna jest presja. 13 grudnia będziemy mieć wielki marsz w Warszawie, żeby zaprotestować przeciwko sfałszowanym wyborom - powiedział Marcin Mastalerek.
tvp.info