Jak informuje TVN24, w nocy na ul. Lazurowej w Warszawie doszło do wypadku - saab uderzył w słup. Choć ze zniszczonego auta udało wydostać się 2 osoby, kierowca zmarł.
- O godzinie 4.15 miał miejsce wypadek. Z rozbitego samochodu ewakuowane zostały dwie nieprzytomne osoby - informuje Nikodem Kiełbowicz z warszawskiej straży pożarnej. Strażacy musieli wyciąć drzwi i słupek. - Jedna osoba była z przodu, druga z tyłu - dodaje Kiełbowicz.
- Na wysokości skrzyżowania z Człuchowską kierowca najprawdopodobniej stracił panowanie nad autem - mówi Iwona Jurkiewicz ze stołecznej policji.
Jak informuje TVN Warszawa, saab ściął betonowy słup na dwóch nogach i zatrzymał się w rowie około 50 metrów dalej.
- Kierowca i pasażer w ciężkim stanie zostali odwiezieni do szpitala. Po dwóch godzinach 18-latek, który kierował saabem, zmarł w szpitalu. Pasażer jest w bardzo ciężkim stanie - informuje policjantka.
TVN Warszawa
- Na wysokości skrzyżowania z Człuchowską kierowca najprawdopodobniej stracił panowanie nad autem - mówi Iwona Jurkiewicz ze stołecznej policji.
Jak informuje TVN Warszawa, saab ściął betonowy słup na dwóch nogach i zatrzymał się w rowie około 50 metrów dalej.
- Kierowca i pasażer w ciężkim stanie zostali odwiezieni do szpitala. Po dwóch godzinach 18-latek, który kierował saabem, zmarł w szpitalu. Pasażer jest w bardzo ciężkim stanie - informuje policjantka.
TVN Warszawa