Szef PO Rafał Grupiński zapowiedział na antenie TVN24, że Sejm w najbliższym czasie zbada kodeks wyborczy, w którym - zdaniem polityka - należy uprościć niektóre procedury.
Polityk PO przyznał, że on sam w trakcie głosowania miał problem ze znalezieniem w formularzach niezbędnej informacji, jak prawidłowo oddać głos - dotyczyło to głównie wyborów do sejmików wojewódzkich z kartą w formie małej książeczki. - Poprzednio rozkładaliśmy płachtę, która może nie była zbyt wygoda, ale było widać wszystkie partie na jednej stronie - dodał.
Grupiński przyznał, że pierwsza strona nie powinna być przypisana do PSL, a raczej zawierać spis treści z odniesieniem do stron, na których znajdują się nazwiska kandydatów z poszczególnych partii. Zapowiedział, że Sejm w najbliższym czasie przyjrzy się kodeksowi wyborczemu i rozstrzygnie, czy nie trzeba poprawić jego zapisów.
Pytany, czy w Platformie w najbliższych miesiącach dojdzie do wyborów przewodniczącego partii, odpowiedział, że nie jest zwolennikiem przyspieszonego głosowania, podkreślając, że propozycja Kopacz, by głosować po wyborach parlamentarnych, jest "jak najbardziej racjonalna".
TVN24
Grupiński przyznał, że pierwsza strona nie powinna być przypisana do PSL, a raczej zawierać spis treści z odniesieniem do stron, na których znajdują się nazwiska kandydatów z poszczególnych partii. Zapowiedział, że Sejm w najbliższym czasie przyjrzy się kodeksowi wyborczemu i rozstrzygnie, czy nie trzeba poprawić jego zapisów.
Pytany, czy w Platformie w najbliższych miesiącach dojdzie do wyborów przewodniczącego partii, odpowiedział, że nie jest zwolennikiem przyspieszonego głosowania, podkreślając, że propozycja Kopacz, by głosować po wyborach parlamentarnych, jest "jak najbardziej racjonalna".
TVN24