Jak podaje TVN 24, pojawiły się nowe materiały, które mogą okazać się kluczowe w sprawie oskarżonego o pedofilię księdza Wojciecha G. Śledczy potrzebowali nagrania, na którym ksiądz mówiłby w języku hiszpańskim - jednak duchowny nie zgodził się na zarejestrowanie swojego głosu. "Fakty" TVN dotarły do filmu, na którym Wojciech G. mówi właśnie po hiszpańsku.
To nagranie pochodzi z prywatnego archiwum. Śledczy mieli wcześniej materiały, które dokumentowało pedofilskie zachowanie jakiegoś mężczyzny, ale nie mogła ustalić kim on jest. Zdobyty film, ma pomóc w ustaleniu jego tożsamości, ponieważ na nagraniu jakie posiada prokuratura nie zarejestrowano twarzy mężczyzny, ale słychać jego głos.
Do tej chwili prokuratorzy nie mieli "próbki" głosu Wojciecha G., mówiącego po hiszpańsku. Teraz, będą mogli porównać obydwa nagrania i sprawdzić, czy Wojciech G. brzmi tak jak mężczyzna z pierwszego filmu.
W maju 2013 r. wyszła na jaw sprawa Wojciecha G. - wtedy jeden z uczniów na Dominikanie powiedział nauczycielce, że został zgwałcony przez księdza Alberta - tak nazywano polskiego duchownego na Dominikanie. W październiku 2014 r. Prokuratura Okręgowa w Warszawie skierowała do sądu akt oskarżenia przeciw ks. Wojciechowi G., którego oskarżyła o 10 przestępstw, w tym obcowania płciowego z małoletnimi z Polski i Dominikany.
TVN 24
Do tej chwili prokuratorzy nie mieli "próbki" głosu Wojciecha G., mówiącego po hiszpańsku. Teraz, będą mogli porównać obydwa nagrania i sprawdzić, czy Wojciech G. brzmi tak jak mężczyzna z pierwszego filmu.
W maju 2013 r. wyszła na jaw sprawa Wojciecha G. - wtedy jeden z uczniów na Dominikanie powiedział nauczycielce, że został zgwałcony przez księdza Alberta - tak nazywano polskiego duchownego na Dominikanie. W październiku 2014 r. Prokuratura Okręgowa w Warszawie skierowała do sądu akt oskarżenia przeciw ks. Wojciechowi G., którego oskarżyła o 10 przestępstw, w tym obcowania płciowego z małoletnimi z Polski i Dominikany.
TVN 24