KRS apeluje, by "odpowiedzialnie i rozważnie" relacjonowano wypowiedzi polityków na temat pracy sądów, które zajmują się rozpoznawaniem protestów wyborczych -informuje tvn24.pl. "Sądy stoją na straży demokracji, są niezależne, a sędziowie niezawiśli i niepodatni na jakiekolwiek naciski czy wpływy, w tym polityczne" - podkreślał w piśmie jakie trafiło do mediów, rzecznik Krajowej Rady Sądownictwa, Waldemar Żurek.
"Procesy te są jawne, uzasadnienia są dostępne dla opinii publicznej, a orzeczenia podlegają kontroli przez sądy wyższej instancji. Transparentność tego procesu jest oczywista dla każdego rozsądnego człowieka" - wskazywał w swoim piśmie Żurek. Prosił w nim również o "odpowiedzialne i rozważne" komentowanie i relacjonowanie słów tych polityków, którzy mówią o tym, że sądy mogą sprawy związane z protestami wyborczymi rozstrzygać pod wpływem nacisków.
"Sugerowanie stronniczości sędziów jest całkowitym brakiem odpowiedzialności za państwo. Dla doraźnych celów politycznych podważa się fundamenty demokracji. Działania takie zasługują na jednoznaczne potępienie" - stwierdza Żurek w swoim apelu. Jak dodaje, sądy i sędziowie są atakowani przez tych samych polityków, którzy potem korzystają z ich pracy i wnoszą do nich swoje sprawy.
tvn24.pl
"Sugerowanie stronniczości sędziów jest całkowitym brakiem odpowiedzialności za państwo. Dla doraźnych celów politycznych podważa się fundamenty demokracji. Działania takie zasługują na jednoznaczne potępienie" - stwierdza Żurek w swoim apelu. Jak dodaje, sądy i sędziowie są atakowani przez tych samych polityków, którzy potem korzystają z ich pracy i wnoszą do nich swoje sprawy.
tvn24.pl