W rozmowie z Radiową Jedynką szef resortu obrony narodowej Tomasz Siemoniak skomentował zarzuty dotyczące ustawienia przetargu na śmigłowce wielozadaniowe.
- Postępowanie o takiej skali budzi duże emocje, ale ja jestem spokojny o nasze procedury i że służby odpowiedzialne za ochronę tego rodzaju postępowań działają właściwie. Nie jest dobrze, gdy komentarze polityczne wskazują na jakąkolwiek ofertę jako najlepszą - zaczął Siemoniak. Dodał, że na prośbę 2 z 3 firm zainteresowanych przetargiem przesunięto termin składania ofert z 28 listopada na 30 grudnia. - Zależy nam na tym, żeby trzech oferentów złożyło dokumenty - kontynuował.
Minister obrony narodowej odniósł się też do słów Jarosława Kaczyńskiego. Lider PiS wskazywał, którą ofertę powinien wybrać resort. - Bardzo się dziwię prezesowi PiS, który wiedząc, że są dwie fabryki w Polsce, wskazał jedną z nich. A co z drugą? Nie możemy sobie pozwolić na to, żeby to utonęło w takich dyskusjach, w których związki zawodowe czy politycy będą wskazywali, która oferta powinna być wybrana.
Polskie Radio
Minister obrony narodowej odniósł się też do słów Jarosława Kaczyńskiego. Lider PiS wskazywał, którą ofertę powinien wybrać resort. - Bardzo się dziwię prezesowi PiS, który wiedząc, że są dwie fabryki w Polsce, wskazał jedną z nich. A co z drugą? Nie możemy sobie pozwolić na to, żeby to utonęło w takich dyskusjach, w których związki zawodowe czy politycy będą wskazywali, która oferta powinna być wybrana.
Polskie Radio