Były już poseł Prawa i Sprawiedliwości Zbigniew Girzyński w rozmowie z Programem 1. Polskiego Radia skomentował swoje odejście z ugrupowania Jarosława Kaczyńskiego.
Girzyński powiedział, że jest jednym z tych posłów, którzy aktywnie uczestniczyli w obradach Rady Europy. Jego zdaniem niesłusznie „wrzucono go do jednego worka” z politykami, co do których zachodzą wątpliwości dotyczące rozliczania zagranicznych delegacji. Girzyński uważa, że jego sprawa to co innego. Zdecydował się opuścić PiS, aby na czas wyjaśnienia wątpliwości, jego osoba nie kojarzyła się źle z całym ugrupowaniem.
– Pragnę zauważyć, że od 6 lat Sejm zrezygnował z rozliczania kilometrówek jeśli chodzi o podróże służbowe posłów. Nikt nie rozlicza żadnego wyjazdu samochodem. Zamieszanie związane z rozliczaniem zagranicznych delegacji posłów powinno zakończyć się doprecyzowaniem przepisów. Poziom napięcia w tej sprawie jest tak duży, że uznałem, że trzeba je przeciąć – podsumował polityk.
Polskie Radio
– Pragnę zauważyć, że od 6 lat Sejm zrezygnował z rozliczania kilometrówek jeśli chodzi o podróże służbowe posłów. Nikt nie rozlicza żadnego wyjazdu samochodem. Zamieszanie związane z rozliczaniem zagranicznych delegacji posłów powinno zakończyć się doprecyzowaniem przepisów. Poziom napięcia w tej sprawie jest tak duży, że uznałem, że trzeba je przeciąć – podsumował polityk.
Polskie Radio