- Nie wolno się oburzać na walkę z terrorem, tylko na terror - mówił w TVN24 Leszek Miller. Szef SLD powiedział, iż nie wiadomo, czy w raporcie na temat więzień CIA jest mowa o Polsce.
Zdaniem Millera, raport ws. więzień CIA niczego nie zmienia.
- Z jednej strony są religijni fanatycy, którzy dokonują zamachów terrorystycznych na całym świecie, robiąc to w sposób bezlitosny, z drugiej my, czyli świat, który ma być przez tych morderców wyeliminowany - powiedział.
- Kiedy wczoraj słuchałem różnych doniesień, to uderzyło mnie jedno: wszyscy pochylają się nad losem morderców, mówią o ich prawach, a nikt nie mówi o prawach ofiar, więc ja mówię o prawach ofiar - dodał.
Polityk przyznał, iż polski wywiad od lat współpracuje ze swoimi zagranicznymi odpowiednikami i mają miejsce przepływy finansowe, jednak nie za udostępnienie ośrodka dla CIA.
- Szczególnie dla dzielnych polskich oficerów, którzy robili i mam nadzieję, że robią wszystko, żeby Polska była bezpiecznym krajem, żeby była wolna od niebezpieczeństwa terroryzmu - mówił szef SLD.
Szef SLD uważa, iż raport jest efektem walki politycznej między republikanami a demokratami.
- Demokraci nie zawahali się złożyć na ołtarzu tej walki zarówno bezpieczeństwo Stanów Zjednoczonych, jak i sojuszników. Republikanie od początku byli przeciwni temu raportowi, nie głosowali za nim. (...) Demokraci za to zapłacą - stwierdził były premier.
- To koszt, który zapłacą nie tylko Amerykanie, ale cały świat, dlatego, że skuteczność walki z terroryzmem może osłabnąć - dodał.
tvn24.pl
- Z jednej strony są religijni fanatycy, którzy dokonują zamachów terrorystycznych na całym świecie, robiąc to w sposób bezlitosny, z drugiej my, czyli świat, który ma być przez tych morderców wyeliminowany - powiedział.
- Kiedy wczoraj słuchałem różnych doniesień, to uderzyło mnie jedno: wszyscy pochylają się nad losem morderców, mówią o ich prawach, a nikt nie mówi o prawach ofiar, więc ja mówię o prawach ofiar - dodał.
Polityk przyznał, iż polski wywiad od lat współpracuje ze swoimi zagranicznymi odpowiednikami i mają miejsce przepływy finansowe, jednak nie za udostępnienie ośrodka dla CIA.
- Szczególnie dla dzielnych polskich oficerów, którzy robili i mam nadzieję, że robią wszystko, żeby Polska była bezpiecznym krajem, żeby była wolna od niebezpieczeństwa terroryzmu - mówił szef SLD.
Szef SLD uważa, iż raport jest efektem walki politycznej między republikanami a demokratami.
- Demokraci nie zawahali się złożyć na ołtarzu tej walki zarówno bezpieczeństwo Stanów Zjednoczonych, jak i sojuszników. Republikanie od początku byli przeciwni temu raportowi, nie głosowali za nim. (...) Demokraci za to zapłacą - stwierdził były premier.
- To koszt, który zapłacą nie tylko Amerykanie, ale cały świat, dlatego, że skuteczność walki z terroryzmem może osłabnąć - dodał.
tvn24.pl