- Trzeba pamiętać o tragicznych wydarzeniach z 13 grudnia 1981 r. w sposób mądry i odpowiedzialny, tak, by pamięć tych tragicznych wydarzeń, które podzieliły naród, nie dzieliła ponad miarę współcześnie - powiedział prezydent Bronisław Komorowski, który zapalił świeczkę pod aresztem na Białołęce, aby wspomnieć internowanych w czasie stanu wojennego.
Bronisław Komorowski namawiał, by 13 grudnia podobne świeczki zapłonęły we wszystkich oknach. - Pragnę zachęcić wszystkich, aby jutro o godz. 19.30 zapalili świeczki i znicze na znak pamięci, wolności i solidarności. Nie będziemy ich zapalali przeciwko komukolwiek - podkreślił prezydent.
TVN24/x-news
TVN24/x-news