Stacja tacja telewizyjna, która walczy o publiczność i wpływy z reklam, musi mieć zestaw twarzy, dzięki którym jest identyfikowana. Bo przecież ludzie nie oglądają korporacji, tylko swoich ulubieńców. Kto ich kreuje? Od lat za największych wizjonerów polskich mediów w tej dziedzinie uchodzą Nina Terentiew z Polsatu i Edward Miszczak z TVN. Czyli Caryca i Miszcz. Caryca, czyli Nina Terentiew, to dyrektor programowa Polsatu. Jest mistrzynią w kreowaniu nowych i odkopywaniu zapomnianych gwiazd. Ma niezwykłą intuicję i odwagę. Sięgnęła po aktora Andrzeja Grabowskiego i posadziła go w jury „Tańca z gwiazdami”. Ludzie zachodzili w głowę, jak taki mruk sprawdzi się w show. A okazało się, że to ona miała nosa.
Nosa ma też Edward Miszczak, zwany Miszczem. Dyrektor programowy i członek zarządu TVN. To on „stworzył” Małgorzatę Rozenek, czyli „Perfekcyjną panią domu”. Jej ścieżka kariery była błyskawiczna. Rozenek, podobnie jak inne wykreowane przez Miszcza gwiazdy, nie schodzi z okładek kolorowych pism. Bo dziś gazety najlepiej sprzedają właśnie Agnieszka Szulim, Kinga Rusin czy związana z TVN Małgorzata Socha.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.