Porozmawiajmy normalnie, bez przekazów dnia. Da się tak jeszcze?
Ja chyba nawet ich nie dostaję.
Nie wierzę. PiS...
U nas, we Włocławku, dzięki głosom PiS odbiliśmy samorząd czerwonym. Poseł Łukasz Zbonikowski poparł naszego kandydata, zachował się po katolicku.
Jak to? Przecież prezes PiS zabronił popierania kandydatów PO i PSL w wyborach samorządowych.
A widzi pani? Na dole, w polityce lokalnej, jest inaczej. To tylko tutaj trwa ta młócka. We Włocławku nigdy nie było otwartej wojny między PiS i PO. To jest dawne miasto proletariackie, fabryki były jego symbolem: Anwil, Celuloza, fajans. Jak padły, pojawiło się wielkie bezrobocie, ale został sentyment. Dlatego wygrywało zwykle SLD – radę, prezydenta. Senat też jest inny niż Sejm, tutaj są inni ludzie, sporo profesorów, normalnie da się rozmawiać.
O czym pan rozmawia z senatorami PiS?
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.