Jak informuje TVN24, goprowcom udało się odnaleźć czworo turystów. W sobotę wieczorem grupa osób biwakowała na szczycie Babiej Góry, ale w niedzielę rano nie była w stanie samodzielnie zejść - w trudnych warunkach pogodowych zgubili drogę i wezwali pomoc.
Poszukiwania podjęło 20 ratowników. Z relacji rzecznika beskidzkiej grupy GOPR Patryka Pudełko wynika, że dwoje turystów postanowiło samodzielnie zejść z góry, zaś druga para, w tym kobieta, która nie mogła kontynuować marszu, pozostała na miejscu. - Kobieta jest wyziębiona, ale nic jej nie zagraża. Opadła z sił, dlatego znosimy ją na noszach. Pozostali idą o własnych siłach – potwierdził Pudełko.
Temperatura w rejonie szczytu wynosi minus 10 stopni C., wieje silny wiatr i pada śnieg. Widoczność nie przekracza 30 m.
W rejonie schroniska na Markowych Szczawinach leży 30 cm śniegu, miejscami jednak pokrywa sięga 100 cm. Obowiązuje pierwszy stopień zagrożenia lawinowego.
TVN24
Temperatura w rejonie szczytu wynosi minus 10 stopni C., wieje silny wiatr i pada śnieg. Widoczność nie przekracza 30 m.
W rejonie schroniska na Markowych Szczawinach leży 30 cm śniegu, miejscami jednak pokrywa sięga 100 cm. Obowiązuje pierwszy stopień zagrożenia lawinowego.
TVN24