Odbyła się wideokonferencja ministrów z wojewodami. Głównymi tematami były m.in. dowóz pacjentów do miejsc, gdzie przyjmują lekarze rodzinni oraz akcja informacyjna. W spotkaniu uczestniczył m.in. Bartosz Arłukowicz i Andrzej Halicki - podaje TVN 24.
Wideokonferencja odbyła się na polecenie premier Ewy Kopacz w Rządowym Centrum Bezpieczeństwa. - Chodziło o włączenie w pełną współpracę z ministerstwem zdrowia wszystkich wojewodów. Omówione też zostały kwestie związane m.in. z dowozem pacjentów do miejsc, gdzie przyjmują lekarze rodzinni. A także akcja informacyjna. I taka ma być przeprowadzona - powiedziała Iwona Sulik, rzeczniczka rządu. Elementem akcji będą ulotki informacyjne dotyczące tego gdzie i kiedy przyjmują lekarze. - Będą rozwieszane w żłobkach, przedszkolach, szkołach, również na stacjach benzynowych. We wszystkich tych miejscach publicznych, do których dostęp mają pacjenci. Tak, żeby byli bardzo dokładnie poinformowani o tym, gdzie mogą być przyjęci i w jakich godzinach - dodała Sulik.
Wojewodowie, zdaniem rzeczniczki, są przekonani, że "to co mogą zaoferować znacznie przyczyni się do poprawy sytuacji". - Ważne jest to, że mówimy w tej chwili o pięciu województwach, w których pomoc jest zabezpieczona na poziomie poniżej 70 proc. pacjentów. To, czym kieruje się pani premier, to zabezpieczenie interesu pacjentów, więc ich maksymalne bezpieczeństwo - powiedziała Sulik. Dodała też, że to dlatego pojawią się ze strony premier żądania informacji bądź określonych działań, takie jak sformułowane wobec ministra zdrowia żądanie, aby "w tych wszystkich miejscach, w których funkcjonują szpitalne oddziały ratunkowe, izby przyjęć, zostały wydzielone dodatkowe pomieszczenia, w których będą przyjmować lekarze rodzinni". - Te pomieszczenia mają być oznakowane w odpowiedni sposób i mają być wskazani lekarze, którzy będą w tych gabinetach pacjentów przyjmować - dodała rzeczniczka.
Sulik nie odpowiedziała jasno na pytanie, czy premier Kopacz popiera ministra zdrowia. - Bartosz Arłukowicz jest ministrem zdrowia, a więc ponosi odpowiedzialność za bezpieczeństwo pacjentów. Przyjął na siebie określone zobowiązania, zadania i je realizuje i podlega oczywiście ocenie pani premier - wyjaśniła.
TVN 24
Wojewodowie, zdaniem rzeczniczki, są przekonani, że "to co mogą zaoferować znacznie przyczyni się do poprawy sytuacji". - Ważne jest to, że mówimy w tej chwili o pięciu województwach, w których pomoc jest zabezpieczona na poziomie poniżej 70 proc. pacjentów. To, czym kieruje się pani premier, to zabezpieczenie interesu pacjentów, więc ich maksymalne bezpieczeństwo - powiedziała Sulik. Dodała też, że to dlatego pojawią się ze strony premier żądania informacji bądź określonych działań, takie jak sformułowane wobec ministra zdrowia żądanie, aby "w tych wszystkich miejscach, w których funkcjonują szpitalne oddziały ratunkowe, izby przyjęć, zostały wydzielone dodatkowe pomieszczenia, w których będą przyjmować lekarze rodzinni". - Te pomieszczenia mają być oznakowane w odpowiedni sposób i mają być wskazani lekarze, którzy będą w tych gabinetach pacjentów przyjmować - dodała rzeczniczka.
Sulik nie odpowiedziała jasno na pytanie, czy premier Kopacz popiera ministra zdrowia. - Bartosz Arłukowicz jest ministrem zdrowia, a więc ponosi odpowiedzialność za bezpieczeństwo pacjentów. Przyjął na siebie określone zobowiązania, zadania i je realizuje i podlega oczywiście ocenie pani premier - wyjaśniła.
TVN 24