We wrześniu 2014 w Słupsku zmarł znany brytyjski polityk Jim Dobbin. Jak wykazała sekcja zwłok mężczyzna miał 3,9 promila alkoholu we krwi - podaje "Gazeta Wyborcza".
Dobbin miał w Słupsku wręczyć władzom nagrodę Rady Europy. Po uroczystości brał udział w oficjalnej kolacji. Około godziny 23 zasłabł w hotelu. Mimo pomocy 73-latek zmarł.
Jak podawał "The Independent" w ocenie śledczych jedną z przyczyn zapaści u 73-latka była duża ilość wypitego alkoholu. Dodatkowo w płucach mężczyzny odnaleziono kawałki jedzenia, które zablokowały drogi oddechowe.
Koroner sądu w Rochdale poinformował, że polityk miał 3,9 promila alkoholu we krwi. Wdowa powiedziała, że jej mąż rzadko pił alkohol.
"Gazeta Wyborcza"
Jak podawał "The Independent" w ocenie śledczych jedną z przyczyn zapaści u 73-latka była duża ilość wypitego alkoholu. Dodatkowo w płucach mężczyzny odnaleziono kawałki jedzenia, które zablokowały drogi oddechowe.
Koroner sądu w Rochdale poinformował, że polityk miał 3,9 promila alkoholu we krwi. Wdowa powiedziała, że jej mąż rzadko pił alkohol.
"Gazeta Wyborcza"