To niesmaczne

Dodano:   /  Zmieniono: 
Co najmniej 2,5 tony żółtego sera ukradli pracownicy spółdzielni mleczarskiej w Łowiczu. Zatrzymano trzy pracownice magazynu i zakładowego kierowcę.
Według wstępnych ustaleń policji, zatrzymani działali od stycznia do września ubiegłego roku. Wartość skradzionego sera oszacowano wstępnie na 25 tys. zł.

Przestępstwo polegało na tworzeniu podwójnej dokumentacji fakturowej oraz wykorzystywaniu - określonych procentowo - produkcyjnych ubytków. "Jedna faktura trafiała do magazynu hurtowni, druga - już zawyżona - służyła do wyprowadzania produktów poza teren spółdzielni. Następnie sery różnych gatunków trafiały do garażu zatrzymanego kierowcy, a potem do odbiorców" - powiedział nadkomisarz Tomasz Klimczak z Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi. Dodał, że w garażu mężczyzny znaleziono 900 kg serów.

Policja podejrzewa, że zatrzymane kobiety po wywiezieniu serów z  zakładu, niszczyły sfałszowaną dokumentację i usuwały jej zapis z  firmowych komputerów. Niewykluczone, że faktyczna ilość wywiezionych z magazynu serów może być znacznie większa.

Zatrzymani, w wieku od 42 do 49 lat, są przesłuchiwani w  prokuraturze. Grożą im kary do 8 lat więzienia.

rp, pap