Za jazdę pod wpływem alkoholu i przewożenie córki w nieodpowiednio zapiętym foteliku kobiecie grozi do 5 lat pozbawienia wolności.
Zdarzenie miało miejsce w niedzielę około godziny 21.00 w miejscowości Kozy w powiecie bielskim. Z informacji policji wynika, że kierująca fiatem stilo nie zdążyła wyhamować i z dużą prędkością wjechała na główną ulicę. Następnie utraciła panowanie nad pojazdem i wpadła do rowu. Dzięki szybkiej reakcji kierowcy jadącego z naprzeciwka busa, udało się uniknąć czołowego zderzenia.
Gdy na miejsce wypadku dotarła policja, okazało się, że 34- latka miała 2,5 promila alkoholu we krwi. Ponadto przewoziła córkę w nieodpowiednio zapiętym foteliku. Dziewczynka nie odniosła poważnych obrażeń.
Kobieta zachowywała się agresywnie, dlatego została przewieziona do policyjnego aresztu. Za jazdę pod wpływem alkoholu i narażenie dziecka na niebezpieczeństwo grozi jej do 5 lat więzienia. Policja zatrzymała również jej prawo jazdy.
am, tvn24.pl
Gdy na miejsce wypadku dotarła policja, okazało się, że 34- latka miała 2,5 promila alkoholu we krwi. Ponadto przewoziła córkę w nieodpowiednio zapiętym foteliku. Dziewczynka nie odniosła poważnych obrażeń.
Kobieta zachowywała się agresywnie, dlatego została przewieziona do policyjnego aresztu. Za jazdę pod wpływem alkoholu i narażenie dziecka na niebezpieczeństwo grozi jej do 5 lat więzienia. Policja zatrzymała również jej prawo jazdy.
am, tvn24.pl