- Prezydent Władimir Putin chce mieć pełny wpływ na to co się dzieje na całej Ukrainie, na ukraińskie władze. A będzie miał taką możliwość, kiedy konflikt nie zostanie do końca rozwiązany - oceniał w Polsat News szef BBN gen. Stanisław Koziej.
Jak tłumaczył gen. Koziej, w Mińsku musi dojść do zawarcia "jakiegoś porozumienia", ponieważ wszyscy, którzy udali się na negocjacje stoją "przed koniecznością uzyskania pozytywnego rezultatu".
- Prezydent Putin cieszy się tak dużym zaufaniem w kraju, że bez względu jaką decyzję by podjął, zostanie ona w Rosji zaakceptowana. Prezydent Poroszenko jest w o wiele trudniejszej sytuacji, ma ograniczone pole manewru. Jest pod naciskiem nie tylko Rosji, ale i Zachodu, który oczekuje, że pójdzie na pewne ustępstwa - mówił gen. Koziej.
Szef BBN dodał, że gdyby Zachód wymógł na Ukrainie pójście na ustępstwa wbrew jej interesom, byłoby to "bardzo złe". - Wówczas byłoby bardzo prawdopodobne, że doszłoby do buntu w ukraińskim społeczeństwie i znacznego pogorszenie sytuacji - powiedział.
Polsat News
- Prezydent Putin cieszy się tak dużym zaufaniem w kraju, że bez względu jaką decyzję by podjął, zostanie ona w Rosji zaakceptowana. Prezydent Poroszenko jest w o wiele trudniejszej sytuacji, ma ograniczone pole manewru. Jest pod naciskiem nie tylko Rosji, ale i Zachodu, który oczekuje, że pójdzie na pewne ustępstwa - mówił gen. Koziej.
Szef BBN dodał, że gdyby Zachód wymógł na Ukrainie pójście na ustępstwa wbrew jej interesom, byłoby to "bardzo złe". - Wówczas byłoby bardzo prawdopodobne, że doszłoby do buntu w ukraińskim społeczeństwie i znacznego pogorszenie sytuacji - powiedział.
Polsat News