Ratownicy GOPR znaleźli na Babiej Górze ciało 30-letniego ultramaratończyka. Przyczyną śmierci był prawdopodobnie zawał serca.
- Mężczyzna wyszedł na regularny trening na Babą Górę w sobotę ok. godz. 14. Po dwóch godzinach miał wrócić do schroniska, nie wziął ze sobą komórki - mówił Patryk Pudełko, rzecznik Grupy Beskidzkiej GOPR.
GOPR rozpoczął poszukiwania około godz. 16:30. - Ok. godz. 2:50 ratownicy natrafili na ciało ultramaratończyka. Mężczyzna leżał na śniegu ok. 7 godzin - poinformował rzecznik.
Przyczyną śmierci był prawdopodobnie zawał serca.
tvn24.pl
GOPR rozpoczął poszukiwania około godz. 16:30. - Ok. godz. 2:50 ratownicy natrafili na ciało ultramaratończyka. Mężczyzna leżał na śniegu ok. 7 godzin - poinformował rzecznik.
Przyczyną śmierci był prawdopodobnie zawał serca.
tvn24.pl