- W każdych wyborach startuje się po to, żeby wygrać - powiedział na temat kandydatury Magdaleny Ogórek Leszek Miller w radiowej Trójce. - Jestem przekonany, że pani Ogórek walczy o zwycięstwo, a nie o jednocyfrowy wynik - dodał.
Miller skomentował też poszczególne elementy przemówienia kandydatki, w tym jej deklarację o telefonie do Władimira Putina. - To jest ważna deklaracja, bo od kilku już lat między Polską a Rosją nie ma żadnych kontaktów na wysokim szczeblu. Premierzy się nie spotykają, prezydenci się nie spotykają, ministrowie spraw zagranicznych się nie spotykają. (…) Gdybym ja rozmawiał z Władimirem Putinem, to mówiłbym to samo, co mówi kanclerz Niemiec czy prezydent Francji, a więc ci politycy europejscy, którzy starają się zachowywać racjonalnie - stwierdził.
Podkreślił też, że nie jest współautorem wystąpienia Magdaleny Ogórek. - Magdalena Ogórek jest kandydatką całkowicie samodzielną. Sądzę, że jest jedyną autorką wystąpienia, które wygłosiła. Myślę, że to jest całkowicie jej samodzielna praca - powiedział Miller. Zaznaczył jednak, że bierze za jej kandydaturę odpowiedzialność. - Tak samo, jak wszystkie moje koleżanki i koledzy, którzy zatwierdzili tę ideę. Przypomnę, że 9 stycznia zarząd krajowy SLD prawie jednomyślnie zaakceptował pomysł, aby poprzeć kandydaturę pani doktor Ogórek na urząd prezydenta - powiedział.
Polskie Radio
Podkreślił też, że nie jest współautorem wystąpienia Magdaleny Ogórek. - Magdalena Ogórek jest kandydatką całkowicie samodzielną. Sądzę, że jest jedyną autorką wystąpienia, które wygłosiła. Myślę, że to jest całkowicie jej samodzielna praca - powiedział Miller. Zaznaczył jednak, że bierze za jej kandydaturę odpowiedzialność. - Tak samo, jak wszystkie moje koleżanki i koledzy, którzy zatwierdzili tę ideę. Przypomnę, że 9 stycznia zarząd krajowy SLD prawie jednomyślnie zaakceptował pomysł, aby poprzeć kandydaturę pani doktor Ogórek na urząd prezydenta - powiedział.
Polskie Radio