"Tłumaczył, że dziecko wypadło mu z rąk". 19-latek usłyszał zarzut

"Tłumaczył, że dziecko wypadło mu z rąk". 19-latek usłyszał zarzut

Dodano:   /  Zmieniono: 
"Tłumaczył, że dziecko wypadło mu z rąk". 20-latek usłyszał zarzut (fot. sxc.hu) Źródło: FreeImages.com
W poniedziałek do lecznicy we Włocławku trafił niespełna 2-letni chłopiec. Dziecko było pobite do nieprzytomności. Lekarze podejrzewali, że dziecko zostało pobite przez konkubenta matki. We wtorek mężczyzna usłyszał zarzut spowodowania ciężkiego uszkodzenia ciała dziecka.
Dwuletni Marcel walczy o życie na oddziale intensywnej terapii. - Stan zdrowia jest ciężki. Ma na ciele ślady krwiaków starych i nowych, zarówno na głowie jak i tułowiu i kończynach. Poza tym jest na własnym oddechu - mówi Hanna Streich, dyrektor Wojewódzkiego Szpitala Dziecięcego w Toruniu.

Policja zatrzymała 19-letniego mężczyznę, który mieszkał z matką chłopca od miesiąca. W dzień tragedii to on opiekował się dzieckiem. Policji powiedział, że chłopiec upadł mu, gdy je przebierał.

Na podstawie zebranych materiałów dowodowych w poniedziałek policja postawiła 19-latkowi zarzut ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności.

tvn24.pl