W ostatnich tygodniach ministerstwo zdrowia odwołało 17 konsultantów krajowych. - Konsultanci muszą poinformować o swojej współpracy zawodowej, czy innej, z koncernami farmaceutycznymi. W związku z tym, że część konsultantów nie chciała złożyć takich oświadczeń, część złożyła je po terminie a część sama zrezygnowała ze stanowisk, w ostatnich tygodniach odwołałem 17 konsultantów krajowych - powiedział minister zdrowia Bartosz Arłukowicz.
Konsultanci krajowi mieli do 11 grudnia 2014 złożyć oświadczenia dotyczące ich współpracy z koncernami farmaceutycznymi.
Część konsultantów nie chcąc składać takich oświadczeń zrezygnowała ze stanowiska. Inni nie złożyli oświadczeń lub złożyli je po terminie. Minister zdrowia odwołał w sumie 17 konsultantów krajowych. W ich miejsce powołano 12 nowych konsultantów.
Arłukowicz tłumacząc swą decyzję stwierdził, że ministerstwu zależny, by "konsultanci byli wolni od konfliktu interesów". - To nie jest tak, że my zabraniamy aktywności naukowej. To jest oczywiste, że profesorowie muszą współpracować także przy badaniach klinicznych leków. Ale ważne jest to, żeby w momencie, w którym zachodzi potencjalny konflikt interesów, konsultant był zobowiązany złożyć oświadczenie i wyłączyć się z tego działania. Jeśli tego nie zrobi, będzie odwołany - stwierdził minister zdrowia.
tvn24
Część konsultantów nie chcąc składać takich oświadczeń zrezygnowała ze stanowiska. Inni nie złożyli oświadczeń lub złożyli je po terminie. Minister zdrowia odwołał w sumie 17 konsultantów krajowych. W ich miejsce powołano 12 nowych konsultantów.
Arłukowicz tłumacząc swą decyzję stwierdził, że ministerstwu zależny, by "konsultanci byli wolni od konfliktu interesów". - To nie jest tak, że my zabraniamy aktywności naukowej. To jest oczywiste, że profesorowie muszą współpracować także przy badaniach klinicznych leków. Ale ważne jest to, żeby w momencie, w którym zachodzi potencjalny konflikt interesów, konsultant był zobowiązany złożyć oświadczenie i wyłączyć się z tego działania. Jeśli tego nie zrobi, będzie odwołany - stwierdził minister zdrowia.
tvn24