Bronisław Komorowski i Ryszard Czarnecki przeszli razem w niedzielnym Marszu Godności w Kijowie. - Tak sobie pomyślałem, że nie chciałbym być w skórze Ryszarda Czarneckiego po powrocie do kraju, co na to prezes powie? - komentował Tomasz Kalita z SLD.
Szef sztabu Magdaleny Ogórek dodał: "Przypuszczam, że dzisiaj (Czarnecki - red.) musiał posypać głowę popiołem i polecić na Nowogrodzką i pokajać się przed prezesem".
Czarnecki wyjaśniał, że "na zewnątrz nie powinniśmy demonstrować w kwestiach polityki zagranicznej podziałów". - Ja oczywiście mogę tutaj w Warszawie mówić, że prezydent Bronisław Komorowski spotykał się 29 razy z panem prezydentem Janukowyczem, a na Majdanie go nie było. Ale nie będę o tym mówił w Kijowie, bo to nie jest sprawa naszych sąsiadów, tylko nasza - dodał.
TVN24
Czarnecki wyjaśniał, że "na zewnątrz nie powinniśmy demonstrować w kwestiach polityki zagranicznej podziałów". - Ja oczywiście mogę tutaj w Warszawie mówić, że prezydent Bronisław Komorowski spotykał się 29 razy z panem prezydentem Janukowyczem, a na Majdanie go nie było. Ale nie będę o tym mówił w Kijowie, bo to nie jest sprawa naszych sąsiadów, tylko nasza - dodał.
TVN24