Jak podaje Radio ZET, marszałek Sejmu Radosław Sikorski miał otrzymać list z pogróżkami. W związku z tym, w biurze marszałka w Bydgoszczy przy ul. Marszałka Ferdynanda Focha pojawili się pirotechnicy, którzy przeszukują budynek.
Ktoś wysłał również list do pracowników biura poselskiego marszałka w Bydgoszczy. Prezentujemy jego treść:
"Za 24h Radziu Sikorski zginie, zostanie zabity. Jutro o 12:00 PODŁOŻĘ BOMBĘ w waszym biurze. Pie*** jak fajerwerki ACHTUNG. Nie obchodzi mnie wasz los. Pracujecie dla Radzia - zginiecie. Musicie umrzeć, taka jest cena za wolną POLSKĘ. Wybaczcie. Czasami trzeba zabić kilku niewinnych żeby odrodził się naród. BOMBA WYBUCHNIE O 12:00 DNIA 24.02.2015. Już nastawiłem zapalnik. Przepraszam was pracownicy Musicie umrzeć MUSICIE. In nomine Patris et Filis et Spiritus Sancti Przepraszam..... Radosław musi zobaczyć, że nas stać na wszystko."
Radio ZET
"Za 24h Radziu Sikorski zginie, zostanie zabity. Jutro o 12:00 PODŁOŻĘ BOMBĘ w waszym biurze. Pie*** jak fajerwerki ACHTUNG. Nie obchodzi mnie wasz los. Pracujecie dla Radzia - zginiecie. Musicie umrzeć, taka jest cena za wolną POLSKĘ. Wybaczcie. Czasami trzeba zabić kilku niewinnych żeby odrodził się naród. BOMBA WYBUCHNIE O 12:00 DNIA 24.02.2015. Już nastawiłem zapalnik. Przepraszam was pracownicy Musicie umrzeć MUSICIE. In nomine Patris et Filis et Spiritus Sancti Przepraszam..... Radosław musi zobaczyć, że nas stać na wszystko."
Radio ZET