Sprzedawczynie jednak nie przestraszyły się bandytów. "Jedna z nich, która akurat sprzątała sklep, zaczęła na nich krzyczeć i trzymanym w ręku mopem pobiła stojącego najbliżej napastnika" - relacjonuje Jarmakowska. Druga stawiła równie skuteczny opór jego wspólnikowi - oblała go wybielaczem do czyszczenia podłóg. Bandyci w popłochu uciekli ze sklepu.
Odgłosy walki zaalarmowały sklepowego ochroniarza, który zaczął ścigać bandytów. Zdążyli oni jednak wsiąść do taksówki. Powiadomieni o zdarzeniu policjanci zorganizowali blokady pobliskich ulic i po kilku minutach zatrzymali taksówkę z niefortunnymi amatorami sklepowego utargu.
Próbowali oni uciekać, ale zostali szybko obezwładnieni. W taksówce pod siedzeniem kierowcy znaleziono ukrytą broń. Podejrzani to mieszkańcy Skierniewic w wieku 22 i 27 lat. Grozi im kara co najmniej 3 lat więzienia.
em, pap