Mopem i wybielaczem

Mopem i wybielaczem

Dodano:   /  Zmieniono: 
Mopem i płynem do mycia podłóg pobiły ekspedientki bandytów, którzy z bronią w ręku wtargnęli do jednego ze sklepów w Skierniewicach.
Jak poinformowała Mirosława Jarmakowska z biura prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi, do zdarzenia doszło w czwartek wieczorem. Kilkanaście minut po godzinie 20 do  sklepu spożywczego przy ul. Sucharskiego wtargnęło dwóch zamaskowanych mężczyzn, którzy wymachując pistoletem zażądali od  sprzedawczyń wydania całodziennego utargu.

Sprzedawczynie jednak nie przestraszyły się bandytów. "Jedna z  nich, która akurat sprzątała sklep, zaczęła na nich krzyczeć i  trzymanym w ręku mopem pobiła stojącego najbliżej napastnika" -  relacjonuje Jarmakowska. Druga stawiła równie skuteczny opór jego wspólnikowi - oblała go wybielaczem do czyszczenia podłóg. Bandyci w popłochu uciekli ze sklepu.

Odgłosy walki zaalarmowały sklepowego ochroniarza, który zaczął ścigać bandytów. Zdążyli oni jednak wsiąść do taksówki. Powiadomieni o zdarzeniu policjanci zorganizowali blokady pobliskich ulic i po kilku minutach zatrzymali taksówkę z niefortunnymi amatorami sklepowego utargu.

Próbowali oni uciekać, ale zostali szybko obezwładnieni. W  taksówce pod siedzeniem kierowcy znaleziono ukrytą broń. Podejrzani to mieszkańcy Skierniewic w wieku 22 i 27 lat. Grozi im kara co najmniej 3 lat więzienia.

em, pap