Szykowaliśmy tę informację i te decyzję na marzec. Nie mamy kompleksów, jeżeli chodzi o pomoc dla Ukrainy. Od wielu miesięcy czy wielu lat wspieramy armię ukraińską - powiedział o wysłaniu na Ukrainę polskich żołnierzy w Kontrwywiadzie RMF FM minister Tomasz Siemoniak.
Cieszę się z takiej deklaracji premiera Camerona, natomiast to nie jest tak, że to jest jakiś wyścig - tak słowa Davida Camerona, który jako pierwszy ogłosił wysłanie żołnierzy na Ukrainę, skomentował Siemoniak.
- Tu nie ma wyścigu. Po prostu po wypowiedzi premiera Camerona dziennikarze, opinia publiczna bardzo się zainteresowali tą sprawą i wtedy powiedzieliśmy uczciwie, że przygotowujemy taką misję, a decyzja będzie w marcu - dodał szef MON.
Według Siemoniaka Polska nie zwlekała z decyzją, ponieważ sondaże w tej sprawie nie pomagają politykom. - Nie, nie. Przecież współpracujemy i wysyłamy instruktorów na ukraińskie uczelnie od półtora roku, powołaliśmy brygadę polsko-ukraińsko-litewską. Tutaj żadnej obawy ani kierowania się sondażami nie ma. Po prostu każda sprawa powinna być przygotowana i tutaj nie widzę jakiegoś wielkiego problemu - wyjaśnił.
rmf24.pl
- Tu nie ma wyścigu. Po prostu po wypowiedzi premiera Camerona dziennikarze, opinia publiczna bardzo się zainteresowali tą sprawą i wtedy powiedzieliśmy uczciwie, że przygotowujemy taką misję, a decyzja będzie w marcu - dodał szef MON.
Według Siemoniaka Polska nie zwlekała z decyzją, ponieważ sondaże w tej sprawie nie pomagają politykom. - Nie, nie. Przecież współpracujemy i wysyłamy instruktorów na ukraińskie uczelnie od półtora roku, powołaliśmy brygadę polsko-ukraińsko-litewską. Tutaj żadnej obawy ani kierowania się sondażami nie ma. Po prostu każda sprawa powinna być przygotowana i tutaj nie widzę jakiegoś wielkiego problemu - wyjaśnił.
rmf24.pl