Molestowana w domu
„Mam 13 lat. Od roku mieszkamy w rodzinnym mieście mojego ojczyma, w którym mieszka też cała jego rodzina. Od szóstego roku życia jest to również moja rodzina. Tego dnia dziadkowie, rodzice ojczyma, są u nas w domu z wizytą, nadchodzi wieczór, zbieram się do snu. […] Nagle czuję na sobie dłoń dziadka. Położył ją na mojej 13-letniej piersi, przycisnął i zsunął powoli. Tutaj film się urywa, nie wiem, co jest dalej, próbuję sobie przypomnieć, ale nie ma tam nic” – tak zaczyna się tekst Ewy Wanat „Molestowana w domu”, który ukazał się w „Dużym Formacie” w marcu 2006 r. Autorka, wówczas szefowa radia TOK FM, zdecydowała się opowiedzieć po 30 latach historię swego molestowania przez przyszywanego dziadka. Tekst przełamał tabu w polskiej prasie na temat wykorzystywania seksualnego w rodzinie. Po jego publikacji zaczęły powstawać m.in. grupy terapeutyczne zajmujące się pomocą ofiarom takich przestępstw.
Trudno jest publicznie oskarżyć kogoś o molestowanie?
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.