W Warszawie w sobotę odbył się protest zadłużonych we fraku. Wzięło w nim udział około tysiąca osób - podaje tvnwarszawa.tvn24.pl.
Około godziny czternastej frankowicze zebrali się przed Pałacem Prezydenckim, po czym ruszyli w stron Narodowego Banku Polskiego, gdzie rozpoczęli pikietę.
Po godzinie szesnastej delegacja protestujących weszła do siedziby NBP. Po godzinie 16:30 organizatorzy ogłosili zakończenie protestu.
- Nie chcemy żadnych pieniędzy od państwa. Chcemy, żeby banki zwróciły nam pieniądze, które nielegalnie nam zabrały. Chcemy, żeby banki zamieniły nasze kredyty na kredyty złotówkowe, które w rzeczywistości w złotówkach były udzielane – mówił w rozmowie z reporterką TVN24 jeden z uczestników manifestacji.
tvnwarszawa.tvn24.pl
Po godzinie szesnastej delegacja protestujących weszła do siedziby NBP. Po godzinie 16:30 organizatorzy ogłosili zakończenie protestu.
- Nie chcemy żadnych pieniędzy od państwa. Chcemy, żeby banki zwróciły nam pieniądze, które nielegalnie nam zabrały. Chcemy, żeby banki zamieniły nasze kredyty na kredyty złotówkowe, które w rzeczywistości w złotówkach były udzielane – mówił w rozmowie z reporterką TVN24 jeden z uczestników manifestacji.
tvnwarszawa.tvn24.pl